O kryzysie w związku Britney Spears i Jasona Trawicka mówiło się od dawna. Chociaż para zaręczyła się pod koniec 2011 roku, data ślubu była wielokrotnie przekładana. Były menedżer piosenkarki narzekał ponoć, że zamiast być jej partnerem, stał się doradcą, opiekunem i drugim ojcem. Zobacz: Odwołała ślub! "Śpią w oddzielnych łóżkach"
Wczoraj agent Spears wydał specjalne oświadczenie, w którym potwierdza oficjalnie krążące od kilku miesięcy spekulacje.
_**Britney Spears i Jason Trawick wspólnie doszli do porozumienia w sprawie odwołania ich zaręczyn, które nastąpiły w ubiegłym roku**_ - czytamy. Jako dwoje dojrzałych, dorosłych ludzi chcą podążać oddzielnymi ścieżkami, pozostając jednak w przyjaznych relacjach.
Jason i ja zdecydowaliśmy się zerwać zaręczyny - napisała sama Britney. Zawsze będę go cenić i podziwiać, pozostanie również moim najlepszym przyjacielem - zapewnia.
Kiedy jeden rozdział w naszym życiu się kończy, inny się zaczyna - dodał filozoficznie Trawick. Britney to bardzo bliska mi osoba, podobnie jak jej synowie.
Cóż, to nie jest dobry tydzień dla Spears. Przypomnijmy, że wyrzucono ją z X Factora, gdzie zarabiała 15 milionów dolarów za sezon... Zobacz: To oficjalne: Britney odchodzi z "X Factora"!